Skip to main content

Wyspa Man słynie z najpopularniejszych i najbardziej niebezpiecznych wyścigów motocyklowych na świecie, które trwają od ponad stu lat – Tourist Trophy. Na wyspie, pozbawionej ograniczeń prędkości, co roku fani jednośladów mogą obserwować z zapartym tchem zmagania zawodników, którym nie są straszne nawet niechlubne statystyki – mowa tu o niemal 300 ofiarach śmiertelnych w trakcie wszystkich edycji.

Na czym zatem polega fenomen wyścigów i czy warto je zobaczyć na żywo? Na te dwa pytania postanowiłam odnaleźć odpowiedź wyruszając na wyspę Man.

SZALEŃSTWO NA ULICACH
To na co każdy fan wyścigów musi się przygotować to częste zmiany harmonogramu wynikające z kapryśnych warunków pogodowych. Pierwszy z zaplanowanych zawodów odbył się z niemal trzygodzinnym opóźnieniem, jednak ogromna strefa rozrywki oraz bogata oferta gastronomiczna skutecznie odciągnęły uwagę od zegarka. Co więcej, obserwowanie przygotowujących się do zmagań zawodników także okazało się niezwykle absorbujące, dzięki czemu wszelakie modyfikacje godzin rozpoczęcia wyścigów nie były w ogóle odczuwalne.
Na starcie panowała niezwykła atmosfera oczekiwania, a emocje sięgały niemal zenitu jeszcze przed rozpoczęciem wyścigów. Każdy widz chciał zobaczyć na własne oczy, jak złaknieni adrenaliny zawodnicy wykonują pierwsze manewry swoim pojazdem i dokładają wszelkich starań, aby zdobyć upragnione trofeum.
I kiedy pierwszy z nich wyruszył w drogę, wyspa Man po raz kolejny zamieniła się w stolicę szalonych wyścigów. Kibice z zapartym tchem śledzili poczynania zawodników w ogromnej strefie, dzięki której istniała możliwość obserwacji motocyklistów z rożnych perspektyw.
Dźwięk uruchomionego silnika, wciśnięty gaz do dechy i zapach palonej gumy – Tourist Trophy to wydarzenie, które z pewnością zrobi wrażenie na każdym, kto będzie miał okazję je zobaczyć na żywo.

Wyścig motocykli bez ograniczenia prędkości, tuż obok Ciebie, na ulicy położonej na malowniczej wyspie… Przybicie piątki swoim faworytom i zamienienie z nimi paru słów… Czyż to nie brzmi jak marzenie?

WZGÓRZA TEŻ LUBIĄ RYK SILNIKA
Inny popularny punkt obserwacyjny Tourist Trophy mieści się na wzgórzach, niedaleko popularnego lokalu Victory Cafe. Zmiana perspektywy wpływa na doznanie nowych emocji podczas oglądania wyścigów – w tym miejscu zawodnicy zdają się być jeszcze bliżej kibiców!
Każdy przejazd sprawia wrażenie bardziej głośnego i niebezpiecznego, a kręte ścieżki tylko wzmacniają euforię fanów wyścigów, którzy niecierpliwie czekają na kolejne przejazdy, aby uwiecznić je w swoich aparatach. Niezwykła atmosfera wzgórz, pasące się leniwie owce, które kompletnie nie zwracają na nic uwagi i szalone odgłosy motocykli to coś co pozostanie na zawsze we wspomnieniach zarówno mieszkańców wyspy jak i turystów. Czy warto zatem wybrać się na wyspę Man, żeby zobaczyć najbardziej niebezpieczne wyścigi świata? Zdecydowanie tak!

O CZYM WARTO WIEDZIEĆ PRZED WIZYTĄ NA ISLE OF MAN?
Każda osoba, która planuje wybrać się na wyścigi TT odbywające się co roku na wyspie Man powinna pamiętać o kilku ważnych kwestiach:

– Podczas trwania zawodów główne ulice zostają zamknięte na kilka godzin, dlatego przed rozpoczęciem jakiejkolwiek podróży, warto sprawdzić które drogi i w jakich godzinach będą nieprzejezdne.

– Obowiązującą na wyspie walutą jest funt manx i funt brytyjski.

– Pogoda na wzgórzach bywa niezwykle zmienna i kapryśna, dlatego dobrze jest zaopatrzyć się w parasolkę oraz ciepłe ubrania.

– Wyścigi często bywają opóźnione. Warto śledzić oficjalne konto na Instagramie TT Races, aby pozostać na bieżąco z wszelakimi modyfikacjami harmonogramu.

– Na wyspie jest mnóstwo motocyklistów – należy zawsze się kilkukrotnie rozejrzeć przed wyjściem na ulicę.

– Na ulicy obowiązuje ruch lewostronny.

———————————————————————————————————————————————————————————————

Tekst: Katarzyna Kożuchowska

Leave a Reply